Grupa sprzętów sportowych nie ogranicza się wyłącznie do klasycznych hantli, sztang czy innych typowych obciążeń. Ostatnio prawdziwą furorę wśród sportowców robią bowiem różnego rodzaju gumy do ćwiczeń, wśród których występują zarówno taśmy oporowe, jak i niejedna guma do rozciągania. Mają one zatem różne właściwości i inne zastosowania. Są wykorzystywane do rozgrzewania i mobilizowania do pracy poszczególnych grup mięśniowych, głównego treningu, jak i rozluźniania się oraz rozciągania po przeprowadzonych ćwiczeniach. Warto dysponować zatem jakimś większym zestawem takich gum, by zawsze móc skorzystać z takiej, która akurat rzeczywiście okaże się potrzebna.
Guma do ćwiczeń – w czym pomaga?
Guma do ćwiczeń jest przyrządem wykonywanym przeważnie z lateksu, rzadziej z miękkiego materiału. Tworzywa wykorzystywane do produkcji tego rodzaju akcesoriów zawsze jednak muszą odznaczać się odpowiednimi cechami, aby dało się z nich swobodnie korzystać przez dłuższy czas i aby nie trzeba ich było wymieniać lub naprawiać, co byłoby raczej niemożliwe do wykonania. Gumy są więc przede wszystkim (a przynajmniej powinny być) bardzo wytrzymałe. Potrafią znieść doskonale bezustanne naciąganie i rozciąganie, dzięki czemu nie rozrywają się nawet przy intensywnych i wymagających bądź bardziej wymyślnych ćwiczeniach. Nie trzeba więc obawiać się o to, że gumy do ćwiczeń nagle strzelą komuś w twarz. Wystarczy prawidłowo ich używać, aby trening był i skuteczny, i bezpieczny. A jeśli ktoś jest uczulony na lateks, co niestety coraz częściej się zdarza, spokojnie może sięgnąć po podobne gumy, tyle że wykonane ze zwykłego materiału. Akcesoria materiałowe zwykle odznaczają się większym oporem. Ich jedyną wadą jest to, że są niestety mniej rozciągliwe od klasycznych gum lateksowych. To właśnie z lateksu wykonywana jest zatem taka przeciętna standardowa guma do rozciągania. Jeżeli komuś zależy na tej odmianie sprzętu, powinien on celować właśnie w lateks, a nie zwyczajny miękki materiał.
Gumy różnią się od siebie także długością
Najkrótsze są mini bandy, przeznaczone głównie do mobilizacji dolnych partii mięśniowych, które wystarczy zaczepić na własnym ciele, aby już zacząć z nimi ćwiczyć. Te dłuższe, nazywane power bandami, można natomiast zaczepić o jakiś drążek (na siłowni) lub zawiesić na drzwiach czy klamce od okna (w domu) i dopiero wtedy przejść do wykonywania konkretnych ćwiczeń. Gumy do rozciągania też na pewno okazują się przydatne, zwłaszcza przy końcowych etapach treningów. Możliwości jest wiele, a ograniczeniem staje się tylko własna kreatywność.